Kobieta szalona i nieprzewidywalna. Tytan pracy i miłośniczka leniuchowania.
Aby udowodnić sobie, że jest kruchą i delikatną kobietą sięga po piłę spalinową i mierzy się z 5-cio metrowym drzewem.
Uwielbia kolory, a najbardziej lubi szary. Od niedawna zakochana w grze na akordeonie. Lubi porządek i artystyczny nieład.
Podejmuje wyzwania rzeźbiarskie, nawet jeśli są najbardziej szalone. Inspirują ją piękni i dobrzy ludzie.
Właściwie to wszystko się zgadza, ale powinnam to napisać raczej tak:
Drodzy obserwatorzy,
wszystko co wyżej napisałam to prawda, ale zabrakło tego, że jestem bardzo skromna i wstydliwa dlatego powyższy tekst jest w trzeciej osobie.
Niełatwo mi opisywać swoją nietypową, a może i bardzo typową osobę gdyż ciężko mi się do niektórych rzeczy przyznać.
Tutaj napisać mogę jeszcze tylko to, że uwielbiam rzeźbić i jak to mówi moja 93 letnia babcia mam "złote ręce" *.
* Wszystko co zrobią złote ręce jest piękne.